Trochę to wszystko naciągane, zwłaszcza, że Liverpool nadawał się o wiele lepiej do nakręcenia filmów o pasjonatach piłki nożnej z prawdziwego zdarzenia.
film nakręcono na podstawie książki Kinga ;) a to raczej Headhuntersi przodowali w tych klimatach a nie kibice LFC.