PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=121109}

Football Factory

The Football Factory
7,2 33 114
ocen
7,2 10 1 33114
6,8 4
oceny krytyków
Football Factory
powrót do forum filmu Football Factory

Ja wpiszę się gdzieś pośrodku, bo film zdobył sobie troszkę minusów u mnie.
Nie podobała mi się forma retrospekcji ani narracji.. Właściwie ten film był jedną wielką retrospekcją, bo przecież zaczyna się od słów "To ja, Tommy Johnson, za trzy tygodnie prawie martwy". Czyli to co już widzieliśmy u Guya Ritchiego. Narracja.. To już chyba stały element w tych co nowszych wyspiarskich filmach. Monologi Tommy'ego momentami potrafią zdenerwować, głównie dlatego, że teksty ma mocne a na jakiegoś wielkiego twardziela to on nie wygląda.
Brakowało mi w TheFootballFactory humoru, takiego w granicach dobrego smaku, bo humor jaki prezentowali kibole wręcz żenował. Nie żebym był jakimś sztywniakiem:D Po prostu film wydaje mi się odrobinę niesmaczny i odrobinę zbyt brutalny. Przez całe 1,5h trwania filmu nie potrafiłem się nie tyle utożsamić się z którymś z bohaterów co choćby zrozumieć ich sposób na życie. Miałem przeogromną nadzieję, że Tommy weźmie sobie do serca rady dziadka czy kwiaciarza, lub zrozumie swoje nocne wizje i na końcu podejmie właściwą decyzję. A on tego nie zrobił. Wydaje mi się, że taka powinna być kolej rzeczy. Film - ten czas, ktory spędzamy przed ekranem, powinien być czasem, w którym bohater przechodzi wielką zmianę. Zmienia się na lepsze. Wtedy to ma jakiś sens. Tymczasem on wyzdrowieje i nadal będzie chodził naspidowany..
Z tego co pamiętam to podobne odczucia miałem po obejrzeniu Human Traffic, choć niedokładnie już pamiętam.
W każdym razie, jestem nieco rozczarowany.. Co prawda spodziewałem się wypływającej z ekranu przemocy, agresji, nienawiści, narkotyków, alkoholu, etc. Ale sądziłem, że doprowadzi to do czegoś. Wyobraźmy sobie, że Tommy ginie podczas tej ostatniej bójki. To by totalnie zmieniło postać rzeczy..
Tymczasem zamiast współczucia i zrozumienia, film ten budzi we mnie tylko obrzydzenie na widok tych naspidowanych pajaców. Mają sie za niewiadomo kogo. A Bright? Spasiony 45-latek myśli, że jak jest mocny w gębie to już każdemu zrobi z twarzy mielone? Ten człowiek budzi we mnie taką odrazę, że jakbym wpadł na plan tego filmu to bym go rozniósł! Poważnie, aż sam się uniosłem w swoim zapalczywym gniewie:P
Ten film "promuje" agresje i wzbudza agresje. Jeśli ma służyć tylko i wyłącznie temu, to nie wiem czy był sens kręcenia go. Obawiam się nawet, że takie filmy są w stanie wnieść dużo zła do ostro pokręconego już świata. Bo rozumiem, gdyby faktycznie Tommy zginął, albo zdecydował się opuścić ekipę.. Ale nie zrobił tego. Pokazał tylko, że bił się i będzie to robił dalej choćby się nie wiem co stało. Przez to film nie niesie za sobą żadnej mądrości ani nauki. Rozrywkowy też nie jest. Zatem czym jest? Wiem tylko, że mógłby być dobrym dokumentem.

core

To film pokazujacy realia Kibiców Angielskich, my robimy poski film.
Ale film pokazuje brutalnosc a zarazem system dzialania oraz psychike jaka dziala w tych ludziach, osoby o slabych nerwach niepowinny sie brac za ten film ponieważ sklania on do refleksji jakimi ludzmi jestesmy. Mi sie on podobal bardzo.

WYTWORNIA_SAMURAI

No tak, tak.. Stymże moje oczekiwania były nieco inne, miałem nadzieję, że pod przykrywką brutalności dostaniemy troszkę moralizatorskiego kina.. Myślałem, że to będzie takie English History X.
Nie uważam się za osobę o słabych nerwach.. I mysle ze slabe nerwy tu nie mają większego znaczenia, chodzi zwyczajnie o to skłanianie do refleksji, o którym mówisz. Każdy film poruszający trudny temat skłania do refleksji, bo człowiek zaczyna sie w pewnym momencie zastanawiać gdzie jest ta granica pomiędzy słusznym a błędnym działaniem. Nie byłoby problemu, gdyby głowny bohater czerpał przyjemność z bicia ludzi i robił to bez skrupułów i bez wyrzutów sumienia. Problem pojawia się gdy wiemy, że on tak na prawdę nie jest zadowolony z tego co robi, pojawiają się wątpliwości, wyrzuty, koszmary.. W tym momencie powinien wybrać właściwą drogę, a nie zrobił tego. To przecież musi skłaniać widza do refleksji:)
Może ja zbyt ostro pojechałem po tym filmie.. Właściwie to mój przydługawy komentarz był nieco bez sensu, bo źle to wszystko zinterpretowałem. Skrócę go więc do słów "dobry film o chorobie, której ulega znaczna część społeczeństwa". A to co mi się nie podoba to raczej ta choroba, niż sam film, choć tak jak napisałem w samym filmie było dużo elementów, które mi nie odpowiadają bo są powielane i zbyt podobne do znanych z innych produkcji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones