mam nadzieje ze kibole wybija sie wpien
i bedzie spokoj
Źle podchodzisz do sprawy. Ludzie zawsze bronili swoich granic, walczyli za swój kraj - PATRIOCI walczyli za swoją OJCZYZNĘ. Taką ojczyzną jest klub a patriotami bojówka. To zjawisko nie występuje tylko w Polsce. Jest to naturalne i jedyne co możesz z tym zrobić to zaakceptować.
Żartujesz?!
…
Nazywasz bicie się po gębie do trwałych uszczerbków na zdrowiu,
PATRIOTYZMEN?!
Pomyśl jeszcze raz, może za drugim razem lepiej wyjdzie.
Nie nazywam tego patriotyzmem, bo gdzie tak napisałem? Pokazuje Ci analogie żeby przybliżyć to zjawisko, jego naturalność i powszechność.
Twoja uwaga (ostatnie zdanie) jak najbardziej niestosowna.
Nie zaprzeczam, iż masz rację. Takie zachowanie zwykle utożsamiane jest mocno z prymitywnością tych ludzi, czy tez podludzi. Ale ja próbuję spojrzeć na film pod innym kątem, traktuję go jaki był tez odgórny zamiar twórców (tak domniemam), jako opowieść jednej z osób, jednostki. Reżyser próbował pokazać nam ten świat, tą popkulturę czy tez sport od wewnątrz. I przedstawić go w taki sposób w jaki postrzega go grupa ludzi angażujących się w ten rodzaj rozrywki.
Z drugiej zaś strony, uważam, że cały ten podtekst 'pseudokibica' jest tylko przykrywką i pretekstem do wszczyniania bójk. Obiekty takie zwykle wykazują zapotrzebowanie większej ilości epinefryny i próbują to w jakiś sposób zaspokoić. Wszystko jest ok, gdy osobom postronnym przy tym nie dzieje się żadna krzywda. A rzadko się dzieje, zwykle ustawki robi się w miejscach odludnych, spokojnych.
Wbrew pozorom to podobny rodzaj wyładowania się jak boks czy sporty pokrewne. Tylko nieprzyjęty powszechnie. Podobnie jak w sporcie taki i w ustawkach też istnieją jakieś zasady.
Jeśli to lubią, to ich kręci, nie widzę przeszkód ku temu.
Jeśli to ktoś nie akceptuje, proponuję zastosować się do zdania, które sam napisałeś 'kibole wybija sie wpien i bedzie spokoj '.