Całość jako serial podobał mi się, bo pokazywał różne style kibicowania z całego świata no ale jak już zaczęli to mogli skończyć i dokręcić parę odcinków których bardzo brakuje, no a co do prowadzącego to gość jest straszny, tak bardzo sztuczny :], no a najbardziej mnie śmieszyło jak w każdym odcinku dybali na jego życie :D, jeśli mieli by dokręcić pare odcinków to lepiej bez niego
Zgadzam się całkowicie z Tobą. Dyer się lansował w tym programie i może to dla przeciętnego widza nie jest dostrzegalne od razu, ale można to wyłapać. Moim zdaniem dokument jest bezkonkurencyjny, pokazuje świat kibicowski niemalże od podszewki. Wracając do Dyera... zrobił dobrą robotę, ale cóż pozerstwo w TV jest teraz na porządku dziennym.